Napisałem wczoraj wieczorem o więcej zdjęć i i numer vin. Brak odpowiedzi.
Dzisiaj rano ponownie napisałem żeby nie dzwonić rano w drodze do pracy. Nadal brak odpowiedzi.
Przed chwilą zadzwoniłem z pytaniem o co chodzi.

Pan odpowiada: Zdjęcia jak najbardziej możemy przesłać ale vinu nie udostępniamy.
Ja: Dlaczego nie udostępniają Państwo vinu?
Pan: Taką mamy praktykę, nie chcemy stracić źródło z którego mamy motocykle.
Ja: Przecież numer vin jest ogólnie dostępny praktycznie w każdym pojeździe. Idąc ulicą z podszybia można sprawdzić vin każdego pojazdu.
Pan: Wiem, mimo wszystko my tego nie udostępniamy przed sprzedażą.

Ja: A jeśli przyjadę do Państwa obejrzeć motocykl mogę zapamiętać numer vin i wszystko sobie sprawdzić. Po prostu oszczędzi mi Pan fatygi...
Pan: No w sumie ta. Wydaje mi się, że Pan potrzebuje numer vin a nie motocykl żeby zaszkodzić naszej działalności.
Ja: wtf?

I w sumie z grubsza to by było na tyle...

Ktoś wyjaśni o co chodzi?

hehe...
pewnie o to żebys za wczasu nie sprawdził historii pojazdu w jakims carvertical itp. tylko przyjechał z daleka, napalony i kupił
oczywscie moge sie mylić i nie udostępniają na takiej samej zasadzie jak ludzie zakrywają nr rej. na fotkach w ogłoszeniach... czyli raczej bez celu.

też mam z tego polewkę

Jak moto jest kradzione i zgłoszone w systemie ktma to osoba sprawdzająca ten vin w aso ma obowiązek poinformować organy ścigania.
Może jest ktoś z okolic i podjechał by na miejsce żeby zrobić fotę vinu ?

_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz
WSK jest nadal

o nawet nie wiedziałem że jest taki system


a masz gdzieś już ogłoszenie wystawione?

Jeszcze nie, na razie przekładam graty jeszcze, ale myślę że w weekend będę robił zdjęcia do ogłoszenia, na razie po znajomych tylko puściłem wiadomości. Jak coś to pisz.

_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz
WSK jest nadal

a tak zapytam (bo nie miałem okazji jezdzic jesczze) - co sie bardziej opłaca kupic

starszy 790 Adv R czy 890 Adv zwykły (nie R) ?
Cel: jazda po czymś trudniejszym od TET, podrozowanie i ogolnie jedyny motocykl do jazdy na różne okazje.

mówimy o modelach w obu przypadkach z przed 22-23r

Ja jutro jednak jadę po Tenerkę z 2023. Moto ma być głównie do tematów tj. TET , RATs.
Bardzo chciałem kupić KTM'a 890 Adv R z 2023 ale do tego przeznaczenia większość "dobrobytu" oferowanego przez KTM jest mi zbyteczna. Ponadto sporo droższe części i dodatków przy czym jest ich o wiele mniej w porównaniu do Tenerki.

Po przekalkulowaniu wszystkiego z ceną Tenery po uzbrojeniu jej na maxa nie zbliżę się nawet do ceny KTM'a po naprawdę srogim rabacie.

Gdyby to miał być jednak mój jedyny motocykl to bez mrugnięcia powieką jechałbym po KTM'a.


Ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałem. Decyzja zapadnie jutro

Musial byś się przejechać, 890 ma o wiele więcej momentu, nie na papierze, ale w jeździe czuć to bardzo mocno.

Zwykłym czy to 7 czy 890 wjedziesz wszędzie, wszystko zaczyna się dziać jak chcesz pojechać trochę szybciej, wtedy koniec zawiasu rzuca się bardzo w oczy, tak samo jest w t7, moto niby jedzie ale jest bardzo nieprzewidywalne na wybojach. Pływa i dobija zawias. Nie jest to bezpieczne i trzeba jechać wolniej.

W R nie tylko jest większy skok ale cały setting, średnica rur i sprężyna jest inna, przód wybiera wszystko co na przodzie, im szybciej tym ma się wrażenie że tył nie nadąża i potrafi kopnąć siedzeniem w tyłek ridera, dlatego mod tylnego dampera moim zdaniem czyni to moto praktycznie idealnym na wolne i szybkie przeloty.

Co do ceny za t7, jak włożyć dobry zawias to cena za ktm jest przekroczona.
Cena t7 też jest taka niska bo w tym moto nie ma praktycznie nic z elektryki co ma ktm.

Podobnie Norden 901, niby podobny ale też całkiem inne moto od ktma, wersja expedition tym bardziej.

Ale wracając do początku, wszystkiego trzeba spróbować i wyrobić sobie swoją opinię. Życie jest za krótkie na jazdę nudnymi motocyklami .

_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz
WSK jest nadal

Zgadzam się

Próbowałem T7 w najprostszej wersji, nie przekonało mnie to.
Możliwe że wersja World Rally z przodem KYB i tył jakby zmodyfikowac, moze podwozie by robiło.
Ale silnik jest troche drętwy. Taki współczesny Transalp - poprawny ale nudny.

890R prócz dziwnej pozycji na stojaka (wymiana podnóżków na niższe powinna pomóc) i paskudnej lampy z przodu jest fajowy. Podoba mi się reakcja na gaz w trybie Rally.

Własności terenowe przetestuję wiosną, teraz pogoda marna.
Po zjeżdzeniu dwóch 1150GS i jednego 950S stwierdzam że 890R to dobry krok.
Lżejszy, poręczniejszy i ma to coś.