Byłem dziś z kolegą w Wawrze oglądać to moto
https://www.otomoto.pl/oferta/ktm-lc-8- ... BIvVP.html?
Dlaczego piszę ten temat.
Przede wszystkim dlatego że nie lubię handlarzy i nie wierzę im jak psom.
Po drugie oczywiście gadka typowo handlarska, nie wiem nic, kolega mi go wysłał z Niemiec, nic nie robiłem nie znam się.
Moto po sprawdzeniu vinu w 2014 roku z tego co pamiętam miał 125 tys km na liczniku,
oczywiście teraz ma 54.
Handlarz żeby grać uczciwego oczywiście pokazuje zdjęcia jak motocykl był podrapany przed malowaniem górnych plastików. Na tym się kończy jego wiedza.
Ogólnie moto nie wygląda źle, widać że ząb czasu już go ugryzł i ruda wychodzi wszędzie, poprzedni właściciel a był w DE jeden kupił go i cały czas serwisował przez wszystkie lata w jednym serwisie. Pełną historię można sprawdzić u dealera. Opony zmienione wraz z napedem, tarcze pordzewiałe i widać że długo stał bo wżery były też w miejscu gdzie pracuje klocek, gdzieś się poci prawa strona silnika u góry ale bez zdejmowania zbiornika tego nie da rady ustalić, prawa laga cieknie, tył sprężyna pordzewiała strasznie.
Jak bym nie wiedział że to moto z DE to powiedział bym że to anglik. Ale jak gość jeździł min w zimę i praktycznie cały czas co widać po moto to może nie ma się co dziwić.
Nie widać żadnych śladów na główce, vin nie podrapany, tłumiki oryginał, kolektor już się pewnie kończy bo pordzewiały strasznie. Felgi obdrapane i widać że odchodzi anoda od soli. Felgi oryginalne behr. Silnik zapala ładnie, równo pracuje ale i tak po zakupie trzeba by do niego zajrzeć i sprawdzić łańcuchy.
Ogólnie moto myślę warte max 10-12 tys zł.
_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz

WSK jest nadal

